top of page
Baner Teraz Wilanów.gif

Miłość dookoła świata

Luty to miesiąc, w którym zazwyczaj głośno jest o Walentynkach. Niektórzy lubią, inni – nie. Święto nie jest polskie, ale dotychczas było dość mocno wykorzystywane komercyjnie, w sklepach było pełno serduszek i czerwonego koloru. Pisząc ten artykuł o świętowaniu Walentynek dookoła świata zastanawiamy się jak będą wyglądać Walentynki w pandemii…



Nazwa Walentynek (ang. Valentine's Day) pochodzi od imienia św. Walentego, który ma swoje święto tego dnia w kościele katolickim. Mimo to, rodowód Walentynek (jak w przypadku wielu kościelnych świąt) wywodzi się od zwyczajów pogańskich – w tym wypadku ze starorzymskiego święta: Luperkalia, które przypadało w zbliżonym terminie. W ramach obchodów oddawano cześć bogom upraw, wśród których szczególnymi względami cieszył się Faun. Ku czci wiosny odbywały się radosne i frywolne zabawy. Legenda głosi, że w przeddzień święta chłopcy zwykli byli wrzucać do urny wypisane na karteczkach imiona swych sympatii. Następnie losowali je i dobierali się w pary. Od tej chwili, połączona para, musiała ze sobą przebywać przez cały czas trwania święta, co czasami i nie należy się temu dziwić, owocowało miłością, a bywa, że i małżeństwem. Przez lata święto Walentynek rozpowszechniało się w innych krajach i było wzbogacane elementami innych kultur. Paletę symboli i ukrytych znaczeń uzupełniano, rozbudowując ją o mowę kwiatów i kolorów, okraszając znakami miłości, trwałości, szczęścia i powodzenia. Serduszka, tulące się gołębie, łabędzie splecione szyjami w kształt serc, słoniki i inne zwierzątka, kłódki i kluczyki, podkówki kwiaty i koniczynki stały się stałym elementem walentynkowych dekoracji.


W Ameryce Walentynkową tradycję rozpoczęła Esther Howland z Worcester, zakładając w połowie XIX wieku firmę produkującą kartki miłosne. Dziś walentynki za oceanem obchodzone są bardzo hucznie i na kartkach czy liścikach miłosnych świętowanie się nie kończy. Podstawowym prezentem dla ukochanej od lat są bombonierki, najlepiej w kształcie serca i czerwone róże. Walentynki w USA są tak popularne, że nawet do szkół wprowadzono specjalne walentynkowe lekcje.


W Anglii do niedawna popularnym był zwyczajem było przebierania się dzieci za dorosłych i odwiedzania sąsiednich domów, śpiewając romantyczne przeboje. Zakochani i sympatyzujący ze sobą ludzie obdarowywali się też własnoręcznie przygotowanymi kartkami w kształcie serca z ilustracją najsłynniejszych kochanków świata - Romea i Julii.


W Niemczech symbolem Walentynek są także czerwone róże świadczące o miłości i wiecznej świeżości uczucia oraz czekoladowe lub piernikowe słodycze w kształcie serca. Jeśli czekoladki, to koniecznie z marcepanu w polewie z mlecznej czekolady, a jeśli z piernika, to w polewach lukrowych z miłosnymi wzorkami. Tradycją stała się też uroczysta kolacja we dwoje, najczęściej w lokalu pośród innych par. We Francji Walentynki to święto o charakterze narodowym. Zamiast kartek wysyła się bukiety kwiatów, zaopatrzone bilecikiem, zaprasza ukochanych na kolację lub do teatru. We Włoszech rozpowszechnił się zwyczaj obdarowywania ukochanych odzieżą w kolorze czerwieni. Najchętniej kupowana jest seksowna bielizna. W Hiszpanii prezenty mają charakter bardziej praktyczny i użyteczny. Panie otrzymują sprzęt AGD, pralki, zmywarki, lodówki a panowie - sprzęt komputerowy, audio-video, gry. W Japonii przyjął się zwyczaj, że w tym dniu to panie obdarowują mężczyzn – głównie czekoladkami. Dzisiejsza japońska moda walentynkowa wywodzi się z roku 1936 i 1952, gdy Morozoff, właściciel cukierni w Kobe przygotował pierwszą kampanię nakłaniającą kobiety do podarowania czekoladki ukochanemu. W 1958 roku cukiernia z Tokio zrobiła to samo, co Morozoff. Pomysł chwycił. Czekoladki dzieli się na dwa rodzaje: "giri-choko" czyli czekoladki dawane z obowiązku, (najczęściej są to wyroby z Belgii i Szwajcarii) oraz 'honmei-choko" dla ukochanego. "Honmei-choko", ciastka w kształcie serca z czekoladowym nadzieniem powinny być wykonane własnoręcznie.


Happy Valentine’s Day!


Autorem artykułu jest Szkoła Językowa The Palms www.thepalms.edu.pl

1-1.tif
bottom of page