Tragiczny wypadek na hulajnodze. Lekarze apelują: „Kask mógł uratować życie”. Czy Wilanów może uniknąć podobnego scenariusza?
- Teraz Wilanów
- 3 cze
- 2 minut(y) czytania
Wzrost popularności hulajnóg elektrycznych w Polsce idzie w parze z rosnącą liczbą wypadków z ich udziałem. Niestety, coraz częściej kończą się one tragicznie. Ostatnia tragedia w miejscowości Przydwórz, gdzie zmarła 17-letnia dziewczyna jadąca bez kasku, poruszyła opinię publiczną i środowisko medyczne. Lekarze z Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu rozpoczęli kampanię „Załóż kask — jedź z głową”, apelując do władz o wprowadzenie obowiązku jazdy w kasku na hulajnogach i rowerach.

— Gdyby te dzieci miały kaski na głowach, obrażenia mogłyby być znacznie mniej poważne — mówi lek. Kinga Szawełło-Starczewska z SOR w Grudziądzu. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, 17-latka zmarła w szpitalu w Bydgoszczy kilka dni po wypadku.
Problem narasta, statystyki rosną
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2024 roku doszło do 372 wypadków spowodowanych przez użytkowników hulajnóg elektrycznych – o 41% więcej niż rok wcześniej. Rannych zostało 400 osób, 3 zginęły. Łącznie aż 624 osoby kierujące hulajnogą zostały poszkodowane w wypadkach. Nielegalne przewożenie pasażerów również odgrywa swoją rolę — w 2024 roku rannych zostało 42 pasażerów hulajnóg, w tym 14 ciężko.
Eksperci ostrzegają, że hulajnogi elektryczne nie są zabawkami. Ich prędkość, małe koła, wysoki środek ciężkości i brak zabezpieczeń sprawiają, że upadki często kończą się bardzo poważnymi urazami głowy i kręgosłupa.
— Kaski nie zastąpią zdrowego rozsądku, ale mogą znacząco zminimalizować skutki wypadków — podkreśla dr hab. n. med. Maciej Bieliński, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu w Grudziądzu.
Walka o zmianę przepisów
W odpowiedzi na tragedię, lekarze złożyli petycję do Ministerstwa Infrastruktury i Ministerstwa Zdrowia o wprowadzenie obowiązkowych kasków dla wszystkich użytkowników jednośladów. Inicjatywa zyskuje coraz szersze poparcie – m.in. prezydenta Grudziądza Macieja Glamowskiego oraz posłanki Agnieszki Kłopotek, która złożyła w tej sprawie interpelację do ministra.
A jak wygląda sytuacja w Wilanowie?
Wilanów, jako dzielnica przyjazna rowerzystom i użytkownikom hulajnóg, również nie jest wolny od ryzyka. Coraz częściej można spotkać dzieci i młodzież poruszających się na hulajnogach bez żadnych zabezpieczeń, często w parach, często z dużą prędkością — również po chodnikach i ścieżkach rowerowych. To, co ma być środkiem mobilności i rozrywką, może w jednej chwili przerodzić się w dramat.
Apel do mieszkańców Wilanowa
Apelujemy do mieszkańców Wilanowa: nie czekajmy na tragedię, aby wyciągnąć wnioski.
Zakładanie kasku powinno stać się odruchem — nie tylko obowiązkiem. Szczególnie w przypadku dzieci i młodzieży, które są bardziej narażone na utratę równowagi i niebezpieczne manewry.
• Rodzicu — nie pozwalaj dziecku jechać bez kasku.
• Nauczycielu — mów o bezpieczeństwie na lekcjach.
• Sąsiedzie — reaguj, jeśli widzisz ryzykowne zachowanie.
Bezpieczeństwo nie powinno być wyborem. Powinno być standardem.
Hulajnoga to pojazd, a nie zabawka. Traktuj ją z należytą odpowiedzialnością.
Źródła:
TVP Bydgoszcz: „Tragiczny wypadek 17-latki. Lekarze apelują o obowiązkowe kaski”
SmartRide.pl: „Hulajnogi elektryczne w wypadkach drogowych w 2024 roku. Najnowsze dane Policji mówią o sporym wzroście”
Dane Komendy Głównej Policji: Raport o wypadkach drogowych 2024
תגובות