top of page
Baner Teraz Wilanów.gif

Brakujące 130 metrów Branickiego nareszcie powstanie?

Marzenia się spełniają. Słynny już brakujący 130-metrowy odcinek ul. Branickiego nareszcie może przejść do historii. Władze Wilanowa dostały zgodę od ministerstwa na odstępstwo od przepisów drogowych i wybudowanie wyczekiwanego połączenia.


Źródło: GDDKiA

Brakujące 130-metrowe połączenie pomiędzy ul. Płaskowicką i Branickiego z czasem nie tyle już irytowało mieszkańców Wilanowa oraz Ursynowa, co było po prostu wyśmiewane. Jednak władze obu dzielnic niewiele mogły zrobić w tej sprawie. Powodem były przepisy prawa budowlanego, których nie sposób było ominąć. A dokładniej fakt, że zjazd z łącznicy Południowej Obwodnicy Warszawy znajduje się zbyt blisko skrzyżowania ul. Branickiego z ul. Ledóchowskiej. Do realizacji inwestycji konieczna była więc zgoda na odstępstwo od przepisów.


Co prawda od złożenia przez prezydenta miasta wniosku w tej sprawie minęło kilka miesięcy, ale zdaje się, że wszystko zaczęło nareszcie zmierzać w dobrą stronę. „Ministerstwo infrastruktury upoważniło Prezydenta m.st. Warszawy do udzielenia zgody na odstępstwo w sprawie tej inwestycji, po uprzednim uzyskaniu opinii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która była niezbędna do otrzymania zgody na odstępstwo” – powiadomiła Agnieszka Pacek z wilanowskiego ratusza. A że opinię GDDKiA władze Wilanowa już posiadają, to formalnie nic nie stoi już na przeszkodzie, aby zbudować brakujące 130 metrów.


Pojawia się więc pytanie, kiedy tak długo wyczekiwane połączenie Wilanowa z Ursynowem powstanie. „Inwestycja oznacza budowę ok. 130 metrów nowego odcinka Branickiego, sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Branickiego z Ledóchowskiej oraz nowego przejścia dla pieszych z sygnalizacją w rejonie Branickiego 19. Wkrótce informacja o terminie rozpoczęcia budowy” – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Wilanowa Ludwik Rakowski. A teorii budowa nie powinna zająć zbyt długo – jest to stosunkowa prosta inwestycja. Być może nastąpi to mniej więcej w tym samym czasie, kiedy planowane jest otwarcie znajdującego się kawałek dalej tunelu POW, czyli we wrześniu. Póki co pozostaje jedynie, ponownie, czekać. Tyma razem w nieco bardziej optymistycznych nastrojach.


Źródło:

1-1.tif
bottom of page